sobota, 24 stycznia 2015

Rada #17

- O czym ty pierdolisz i jakim prawem wchodzisz do mojego mieszkania?!- Wydarł się na mnie dość wysoki brunet.
- Carly?- Odezwałam się, rozglądając po mieszkaniu.
- Dzwonie po policję!
- Słuchaj...- Stanęłam tuż przed nim i dźgnęłam go palcem w klatkę piersiową.- Twoja dziewczyna puszcza się z pierwszymi lepszymi i tylko po to tu jestem, żeby ci o tym powiedzieć.
- Ale ja cię nie znam!- Wyrzucił ręce w powietrze.- Jesteś wariatką! Carly nigdy...
- To jej pismo.- Podałam mu karteczkę z adresem. Dokładnie przeanalizował to, co było tam napisane i spojrzał na mnie.
- To wcale nie znaczy, że pieprzy się z pierwszym lepszym, jak to określiłaś.
- Carly?!- Krzyknęłam ponownie. Gdzie ta mała dziwka?! Wykłócałam się z brunetem przez kilka minut, aż w końcu drzwi frontowe się otwarły, a do środka weszła Carly. Jej oczy nienaturalnie się powiększyły, kiedy tylko mnie zobaczyła.
- Ty...- Szepnęła.
- Znasz ją?!- Warknął chłopak. Zmierzyłam ją morderczym spojrzeniem, co ją złamało.
- Przepraszam! Ja cię kocham, nie wiem co mi strzeliło do głowy, że zgodziłam się pójść z tym blondynem i...
- Czyli to prawda?!- Prychnęłam, przyglądając się tej dwójce. Wywróciłam oczami i ruszyłam do wyjścia.
- Nie ma za co.- Rzuciłam, zatrzaskując drzwi. Szybko zbiegłam po schodach, kierując się do samochodu, gdzie czekał Harry. Upierał się, że ze mną nie idzie i ostatecznie postawił na swoim. Bardzo dobrze. To dziwne, kiedy facet daje sobą pomiatać. Facet to facet. Wsiadłam do auta, trzaskając z impetem drzwiami. Styles zmierzył mnie wzrokiem.
- I?
- I?- Powtórzyłam za nim, podnosząc przy tym jedną brew.
- Jak poszło?
- On przejrzał na oczy, a ja żyję. Możemy jechać.- Przekręciłam kluczyki w stacyjce. Usłyszałam jego cichy śmiech.
- Mówisz o tym, jakby to było nic.
- Bo to jest nic, Harry.- Mruknęłam, ruszając z podjazdu.

~§~

Siedziałam, oglądając kolejny denny film. Byłam rozwalona na fotelu. Głowe opierałam o jeden podłokietnik, a moje nogi wisiały przez drugi. Wieczorem trzeba iść do pracy, a mnie się tak bardzo nie chce!
- Chanel...- Spojrzałam na Harry'ego, który siedział z rozłożonymi dłońmi i głupim uśmiechem. Podniosłam jedną brew.- No chodź.- Zachęcił.
- Niby po co?
- Bo jesteśmy razem, a ja mam ochotę cię przytulić, tak?- Uśmiechnął się cwaniacko. Fakt. Powoli wstałam i wpakowałam się na miejsce przy Harrym. Oparłam się plecami o jego klatkę piersiową, a chłopak położył dłonie na moim brzuchu, uprzednio splatając swoje palce z moimi. To było dziwne. Może to głupie, bo mam 20 lat, ale nigdy jeszcze z nikim tak nie siedziałam, nie przytulałam, nie oglądałam filmu. Oczywiście byłam w 'związkach', które polegały na seksie. Nie chciałam się z nikim wiązać na stałe. Jestem jeszcze młoda, chcę się wyszaleć. Najdłuższy mój związek był w liceum... A potem nie miałam żadnego oficialnego chłopaka. To naprawdę dziwne, nie? A teraz siedzę razem z nim w kolejnym 'związku' i on zamiast się pieprzyć, każe się przytulać. To miłe?
- Nad czym myślisz?- Przerwał mi jego głos. Potrząsnęłam delikatnie głową, wracając do rzeczywistości.
- O niczym ważnym.
- Naprawdę?
- Naprawdę.- Wywróciłam oczami.
- Nie chce mi się wierzyć.
- To twój problem.
- To nasz problem.- Poprawił mnie.- Skoro jesteśmy razem, raczej nie możemy siedzieć zamknięci ze swoimi problemami, bo druga osoba jest od tego, żeby nas wesprzeć i pocieszyć, albo pomóc.
- Po pierwsze, to ja tu daje rady, po drugie, jesteś wkurzający, a po trzecie, przestań gadać i mnie przytul.- Poprawiłam się, zaciskając jego dłonie, oplatające moją talię.
- Jako radę siedemnastą mam odebrać 'To nasz problem' czy może 'Przestań gadać i mnie przytul'?
- To o problemie.- Rzuciłam.- O przytulaniu kiedy indziej.
- Tak jest mistrzu!- Zaśmiał się.
- Ucz się, kochanie.- Podniosłam głowę, patrząc na jego twarz. Uśmiechnął się.

5 komentarzy:

  1. Wspaniały rozdział *-* Czekam na kolejny, masz talent! ♡♡♡

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten blog jest coraz lepszy! Ta akcja z Carly była fenomenalna!! Chcę więcej takich sytuacji!! Widzę, że Harry'ego mocno ciągnie do Chanel, to słodkie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudwone *.*
    Czekam na kolejny rozdział <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowny rozdział Klaudia 💓 trzymaj sie kochana 😍

    OdpowiedzUsuń